piątek, 12 września 2014

Zazdrość czy nienawiść?


Kolejny smutny, nieprzyjemny wieczór. Za oknem burza a w mojej głowie coraz więcej pomysłów na nowe posty..
Wracając z psem do domu, minąłem grupkę dresów jak zwykle nazwali mnie pedałem, w sumie już się przyzwyczaiłem ale co najciekawsze były to te same osoby które jak idą same bez kumpli nie potrafią nawet na mnie krzywo spojrzeć.. Nie wiem od czego to zależy,
są zwykłymi cholernymi tchórzami którzy chcą się popisać jacy to wielcy są czy co? Nie rozumiem jak można niszczyć komuś życie tylko po to, bo się czegoś zazdrości, to samo tyczy się innego przykładu.. Załóżmy że ktoś kupuje sobie zajebisty samochód, wszyscy się w rodzinie cieszą, zbierali na niego długie lata a przejdzie jakaś osoba z gwoździem i od razu zniszczy lakier tylko z zazdrości albo po prostu dla zabawy (wyjątkowo chujowej)
No więc po co to?
Czy niektórym z was satysfakcje sprawia naprawdę sprawianie komuś przykrości? Moim zdaniem to jest tylko i wyłącznie dowód na to, że jesteście tchórzami. Niczego nigdy nie osiągniecie patrząc na dupy innych ludzi.
Własne życie ludzie no kurwa chyba je macie to skończcie się wszędzie wpierdalać, a jeśli już to robicie to róbcie to z klasą jak przystało na normalnego człowieka!

Dobra, reszta jutro bo jestem już zmęczony. Podzielcie się też swoimi przemyśleniami w tym temacie:) Dobranoc!

 




 

8 komentarzy:

  1. Masz rację, popieram twoje zdanie w tym temacie, gardzę takimi ludzmi, jak dla mnie są to typowe dresy, które nic w zyciu nie osiagną i zawsze będą dla mnie osobami, nie godnymi uwagi :) (pustymi)
    + czemu nie odpowiadasz na asku?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie mam fajnych pytań, nie orientujesz się jak zmienić czcionkę na tą którą miałem w poprzednim poście?

      Usuń
    2. Nie, tzn. coś mi się wydaje, że jakoś w ustawieniach to było, ale dokładnie nie pamiętam :((

      Usuń
  2. "Reklamuje się na asku ugh, pewnie kolejny swag który żyje na lajkach" No to wchodze na bloga i widze bardzo mądre przemyślenia. Coś co lubie :) pozytywne zaskoczenie, oby tak dalej. A zgadzam się z Tb w pełni co do tego posta. No i wiem jak to jest dopiero zaczynac (nadal w tym siedze .-.) Usprawiedliwiam tą reklame bloga, ale nienawidze rzydzenia lajkow i pytan. Dobra, sumując bede zagladac na bloga ;3
    http://otakukonekolife.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Szczerze mówiąc sami pracujemy na swój wizerunek i w którymś kierunku go kreujemy. I chyba wszyscy mamy takie chwile, że mijając drugiego człowieka na ulicy szczena nam opada, gdy oceniamy jego wygląd. Niekoniecznie z zachwytu. Dziewczyna plus size i legginsy? Nie przeboleję. Nie zamierzam jej obrażać, myślę, że takim strojem sama robi sobie krzywdę, ale czy tak ciężko ubrać się z klasą? Bądźmy skejtami, metalami, gothami czy punkami. Ale ubierajmy się apetycznie. Nie chcę oglądać bokserek co drugiego faceta na ulicy, bo spadają mu gacie, tak samo jak wylewajacych się biustów pań, które na siłę kupują mniejszy rozmiar bluzek. Nie komentujny stylu i gustu, ale nie akceptujmy wulgarności i nieapetyczności

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pierdol pierdol :) Pisze, ze wyzywają go od pedałów, to napewno się ubiera wulgarnie -.- Zapewne umie się dobrze ubrać- rurki itp. i co tu jest takiego do niezaakceptowania?

      Usuń
  4. No to tylko i wyłącznie dlatego , że chcą się popisać przed ,, kumplami ''. Nie przejmuj się nimi ... Ja takich omijam szeeerooookim łukiem i nie zwracam na nich uwagę , ale też nikt mnie tak nie wyzywa... Też nigdy nie miałam takich problemów , więc co ja mogę wiedzieć...

    http://Fidanzataa.blogspot.com

    P.S. Wyłącz weryfikację obrazkową , bo to wkurza...

    OdpowiedzUsuń